piątek, 4 września 2015

Zwiastun~! I nie tylko




Szybki, krótki, zwięzły pościk organizacyjny, który wkrótce pomknie do Angebera, jak to zwykle bywa. Miałam dać linka z boku, ale uważam, że Amcia za bardzo się narobiła, żeby tego otwarcie nie podlinkować. Albo zrobić to dopiero 11.09., jak wyjdzie nowy rozdział.

Anyway i inne tentegesy (tak, mam dobry humor, mimo że dziś dzień sądu XD), zapraszam do zerknięcia:



Wszystko dzięki Amnesii, więc oklaski dla niej, Szanowni Państwo. :)) Podejrzewam, że jak poczytacie u Niej o Alicji [KLIK], to też się nie obrazi.

I zapraszam do komentowania. Rozdziałów. [Ulicznic]. Zwiastunu. Oceny. Wszystkiego (może z wyjątkiem chamskiej reklamy — kto ogląda Gonciarza, ten wie, o co mi chodzi :D).





P.S.: Jak dla mnie zwiastun jest czystą perfekcją. I na dodatek Amnesia świetnie trafiła z muzyką, bo często słucham Couldn't stop caring
P.S. 2.: Fakt, w dużej mierze wynika to z tego, że mam obsesję na punkcie FF, nie mniejszą zresztą niż na punkcie The Gazette.
P.S. 3.: Brunet z dużym sprzętem. ♥ Kisnę nieprzerwanie. Ten tekst jest po prostu wspaniały.

piątek, 31 lipca 2015

# 2 STOP




Piszę, bo czuję się w obowiązku uprzedzić Was, którzy być może zamierzacie to czytać, że filler (Róże we Mgle, 01. 08. 2015r., ok. 17:00) będzie długi. Cholernie długi. Około 20 stron w Wordzie lekką ręką. Dlatego proponuję zrobić zapas cierpliwości, kanapek, herbatki, czegoś mocniejszego, cokolwiek. :D

Dla mnie ten filler jest bardzo ważny. W tej chwili nawet ważniejszy niż Rozmowa 6, bo tak naprawdę wiele rzeczy się w końcu zgodziło i ujawniony zostanie główny wątek opowiadania. Taki, na który wpadłam w zasadzie całkiem niedawno [nie żeby coś, ale dziś mnie olśniło i wszystkie brakujące elementy wskoczyły na miejsce] i który, mam nadzieję, okaże się w pewnej mierze symboliczny, bo traktuje też o wydarzeniu, jakie niesamowicie zmieniło jednego z bohaterów.
Kogo mogę obiecać? V., Westów i może trochę Jokera. Troszeczkę. No i Berena (on mnie ciągle zadziwia; miał być przecież tylko epizodem…).


Ta notka jest też dla mnie okazją dla dwóch kolejnych rzeczy:

○ podziękowania najlepszej na świecie beta-readerce (Foka, du bist am besten!), która wbrew pozorom typową beta-readerką nie jest, bo zamiast truć o przecinkach, pomaga mi zarysować charaktery postaci. I być może zrobi jeszcze więcej. Dzięki, Kobieto! :)
I tak, masz rację, powinnam się skupić na RM, a nie rozdrabniać na pierdoły.

○ podziękowania 2D i Lazellowi oraz Wszystkim, których nie znam z imienia/nazwiska lub znam z nicku. Za czytanie, komentowanie, obserwacje, wejścia, głosy w konkursie na bloga lipca. 
A jak ktoś jeszcze nie zagłosował, a ma ochotę, to tu, o tutaj!, jest link. Euphiś Cię poprowadzi, nie martw się.


Mam nadzieję, że zapowiadana długość Was nie przerazi i zostaniecie. Ciekawa jestem, jak przyjmiecie Róże we Mgle. Ja się dziwnie jaram – może dlatego, że mi blogger w pewnym momencie 3/4 przepisanego tekstu usunął i musiałam pisać od nowa (Hagiri nigdy nie zostawia rękopisów. Nigdy). Ale chyba wyszło lepiej, więc się cieszę. Biegnę kończyć przepisywanie!


Aha, jeszcze jedno. Dajcie znać, co u Was! :)


P.S.: Post za kilka dni standardowo poleci do Angebera, coby śmietnika z Chalcedonu nie robić.

sobota, 18 lipca 2015

#1 STOP


Cholera – stało się.
Ta chwila musiała kiedyś nadejść. Wszystko się załamało, nie jestem w stanie dalej tego ciągnąć, a jedyne, co mogę powiedzieć, to… Przepraszam, ale za jakieś dwa-trzy dni nowa Rozmowa, a ja wracam z urlopu i się biorę do roboty :D 


Ktoś mnie zgłosił. Nie udało mi się jeszcze ustalić kto, chociaż od kilku dni intensywnie współpracuję z Harrym Holem (kto czyta Nesbø, ten wie), ale dziękuję. To miłe. Teraz bym się chciała tylko nie zbłaźnić.

Dlatego grzecznie zaproponuję pewien układ: 

Wy głosujecie na RM w konkursie na bloga lipca na Internetowym Spisie, a ja stawiam piwo, kawę, co kto woli ;)

A tak poważnie, to zapraszam do głosowania, jeśli ktoś ma ochotę. Widzę, że wejść trochę jest, więc może są tu takie osoby, które zerkają, ale nie chcą komentować (bo może nie warto :D). Więc jeśli takie osoby faktycznie są w Chalcedonie i uważają, że jednak warto, ale nadal nie chcą, to myślę, że jedno kliknięcie w link, który jest tam, o,o!, na dole, wielkim problemem nie będzie.

Z góry dziękuję. 

A więc: [KLIK]




Tak jak mówiłam, Rozmowa za jakieś dwa dni.
 I będę miła. Nawet bardzo. Ale to też na końcu posta i w wersji pure, bez edycji… A obiecałam sobie, że nigdy tego nie zrobię! To za tę nominację chyba :D


Wróciłam z urlopu. Miał on swoje plusy i minusy, ale morze jest cudne. Chętnie wrócę.
Dużo rzeczy mi się w tym krótkim czasie zawaliło, dużo się we mnie obudziło. To może teraz ku lepszemu? 
Wszelkie zaległości ponadrabiam jutro. Przynajmniej taki mam plan :D
A ten post zniknie, jak tylko pojawi się nowa Rozmowa. A w zasadzie nie zniknie, tylko poleci do Angebera i potem do Spisu Treści.


Candlestick – nie było seksiaków z drinkami, na złe Karaiby trafiłam :(((


A teraz będę miła:



ROZMOWA 5: DZIĘKUJĘ

Boże… – pomyślał i wtem przypomniał sobie, że Bóg uciekł. Przed Jokerem.
Mężczyzna siedzący w fotelu zatrzasnął książkę. Zapewne zbyt mądrą, by Ruthon mógł z niej cokolwiek zrozumieć.
Chłopak zawahał się, ale jednak zrobił kolejny krok naprzód.
Fotel skrzypnął, Ruthon zamarł.
Mężczyzna patrzył wprost na niego.

poniedziałek, 22 czerwca 2015

Nowina #5

BUU!

No to co… Protokół z Rozmowy 3 na blogu, tak jak Hagiri obiecała. Warto wspomnieć, że bólu przy publikacji było co niemiara, bo użeranie się z kodami html nie jest tym, co tygryski lubią najbardziej… I to jeszcze nie koniec.

Koniec końców mogło być gorzej. Hagiri dzisiaj zaczyna pracę nad czymś, co wstępnie nazywa się „Królestwo Lata”. Już nie może się doczekać, aż zje obiad i zasiądzie do roboty. A potem może powtóreczka z norweskiego i wycieczka rowerowa.

Do następnego!

piątek, 19 czerwca 2015

Nowina #4

Cześć, tu Angeber!

Sezon wakacyjny uważam za OTWARTY!

Hagiri leniuchuje już od dziś, mimo że do oficjalnego końca jeszcze tydzień, ale nastrój przedni. Średnia zadowalająca, zmartwień niemalże brak [w sumie podobnie jak z planami]. W związku z tym mogę ogłosić, że… Protokół z Rozmowy 3 pojawi się w poniedziałek, 22.06.2015r. (możliwe przesunięcie na wtorek, w zależności od tego, czy Hagiri nie nawali z betą)!

Czeka nas wycieczka do karczmy. Pytanie tylko, do której.

Hagiri pozostaje więc tylko układanie planu nadrabiania seriali i anime (Steins Gate już się ładuje), a także robienie tłumaczeń oraz obmyślanie fabuły kolejnej opowieści, tym razem jednak zupełnie niezwiązanej z blogsferą.

      U Was też takie nieznośne słońce?
Do następnego!

sobota, 13 czerwca 2015

Nowina #3


Cześć, tu Angeber!

Krótko i na temat: co się robi i dlaczego.
  1. Protokół z Rozmowy 3. Zaczął się pisać. Wczoraj. Ale dzisiaj został wyrzucony do śmieci i napisany od nowa. Na dniach się skończy. Publikacja nastąpi pewnie na rozpoczęcie wakacji.
  2. Hagiri szuka herbu dla Chalcedonu = myśli o okładce dla Archiwum I.
  3. Jeszcze dziś (13.06.2015 r.) do playlisty zostaną dodane dwa nowe utwory. → [EDIT]: Już dodane, tyle że nie dwa, a trzy utwory. Zapraszam do przesłuchania (numery: 5, 8, 11).
  4. Do zakładki [BOHATEROWIE] dołączyło trzech nowych przystojniaków → można ich znaleźć w Nowym Jorku i Chalcedonie. Poza tym zmieniła się fotka Neni.
  5. Na pierwszy tydzień wakacji zaplanowane jest rysowanie mapy Chalcedonu. No chyba że Hagiri pojedzie na konwent i nie wytrzyma tempa.
  6. Rozmowy dzisiaj przeszły betę. Hagiri nie korzysta z pomocy żadnego korektora, więc błędy mogą się trafiać. Ale przynajmniej dialogi są po ludzku zaczęte od półpauz.
  7. Miłego dnia!

piątek, 12 czerwca 2015

LBA #2


Cześć, tu znowu Angeber!

Na wejściu przepraszam za czcionkę, ale tablet odmówił posłuszeństwa i Hagiri zaraz roztrzaska dziada o ścianę. ^^
[EDIT]: Tablet przeżył, Hagiri opanowała wściekłość i poprawiła wygląd czcionki.
Ogłaszam przy tym również, że jutro (12.06.2015 r.) zarówno Rozmowy… , jak i Angebera czeka maksymalnie intensywna beta i wszystkie usterki - mam nadzieję - zostaną naprawione. A teraz bez nerwów zapraszam na LBA #2.
Tym razem nominacja od Dor Ki z Goodbye my lover. Bardzo dziękuję za pytania i zapraszam wszystkich do zerknięcia na Jej bloga. ;)


1) Czym jest dla Ciebie wolność? Co ją w Twoim mniemaniu odzwierciedla?
Wczoraj przekonałam się, że tak naprawdę wolność jest pojęciem względnym i być może nigdy naprawdę jej nie zaznałam. Staram się ją jednak rozumieć jako coś, czym mogłabym się dzielić i cieszyć z innymi. Zupełnie jakbym częstowała kogoś najsmaczniejszą czekoladą świata (taka tam moja słabość ;D) i patrzyła, jak się uśmiecha. Wspaniale by było posiedzieć z fajnymi ludźmi na wysokim wzgórzu, wdychając własny oddech i zapominając, że komuś na świecie zachciało się mieć chore ambicje.


2) Co czujesz, pisząc?
            Przez dłuższy czas nie czułam nic. Miałam jakiś kryzys; zapomniałam, jak to jest rozpłakać się, kiedy opisuje się śmierć bohatera. W tej chwili emocje wracają - czasem czuję miłość, czasem zachwyt, czasem chcę zostać dłużej w określonym miejscu, ale bohater ma inne plany. Wczuwam się w to, co piszę, chociaż nie mam pojęcia, czy Czytelnik to w ogóle jakoś odczuwa, a jeśli tak, to jak.


3) Wyobraź sobie, że spotykasz Dżinna, spełniającego życzenia. O co byś go poprosiła?
Ja tam wierzę, że takiego Dżinna już mam - dlatego ciągle go proszę, żeby chociaż raz na dzień dał mi powód do szczerego uśmiechu. I jest łaskawy :) Swoją drogą to polecam książki „Sekret” i „Potęga podświadomości” - tam jest więcej o moim Dżinnie. Nawet jeśli się w to nie wierzy, to można sobie humor poprawić.


4) Istnieje film na którym wylewasz morze łez?
             Film raczej nie, ale anime owszem. Są to: „5 Centimeters per Second”, „NANA” (tak, znowu xD) i „Naruto” (spotkanie Naruciaka z Kushiną oraz to, jak Itachi wykonuje rozkaz na Uchihach).


5) Dowiadujesz się, iż do końca życia został Ci zaledwie miesiąc. Jak spędzisz ostatnie dni?
Zacznę planować zemstę w piekle za to, że mi dali tak mało czasu. ;) I w międzyczasie znajdę osobistego Deana Winchestera, żebym mogła nacieszyć oczy i wypytać, jak w tym piekle właściwie jest.


6) Jak przypuszczalnie wyglądałby Twój bogin, gdybyś żyła w rzeczywistości Harry'ego Pottera?
Nie odpowiem na to pytanie, bo nie znam treści Harry'ego Pottera. I mówię teraz zupełnie serio :D


7) Co Twoim zdaniem stanowi namiastkę dzieciństwa?
Gruszki i letnie wieczory, kiedy już zaczyna się ściemniać i ochładzać. To zawsze mi się będzie kojarzyć z dzieciństwem.


8) Z którą postacią literacką najlepiej się utożsamiasz?
Z mangową - Nana Komatsu. Literackiej jako takiej nie mam.


9) Zgarniasz główną nagrodę w kulminacji totolotka. Na co przeznaczysz ogromną pulę pieniędzy?
Na dobry sejf i ochronę, bo moja przyjaciółka ma taki plan, żeby kiedyś zgarnąć główną kumulację. A jak przestanie kupować lotki i stwierdzi, że łatwiej wziąć moją? ;)


10) Jakie zdanie najtrafniej Cię opisuje?
Hagiri to (jeszcze)niestara perfekcjonistka, która ma paradoksalne zamiłowanie do bałaganienia i odcinania się od świata, kiedy akurat wszyscy mają ochotę z nią pogadać.
Całe moje życie zostało zawarte w tym jakże żałosnym fragmencie :D

Moje pytania i nominacje: [KLIK]

czwartek, 11 czerwca 2015

LBA #1

Cześć, tu Angeber!

Uprzejmie donoszę, że Minister Treści i Propagandy Chalcedonu, Hagiri, został nominowany do Liebster Blog Award przez Candlestick z bloga Crown's Jewel. Aby nie robić bałaganu w Archiwum Rozmów (tego Hagiri nie przetrwa), odpowiedzi na wszelkie informacje trafią tutaj.

Zapraszam do czytania i bardzo dziękuję Candlestick za nominację, a także zachęcam do zerknięcia na Jej bloga!

_______________________________


1) Film/książka/muzyka, która zmieniła Twoje życie i dlaczego?
Zacznę od tego, że stosunkowo mało czytam - częściej sięgam po mangi. Staram się wybierać takie, które nie ograniczają się tylko do kolejnych nastoletnich herosów, którzy walczą o przyjaźń, bo już z tego wyrosłam (chociaż „Naruto” polecam każdemu, kto z tym animowanym półświatkiem dopiero zaczyna).
          Dlatego zamiast książki podam mangę.

Film: „Mr Nobody” - bo uświadomił mi, jak wiele zależy od jednej decyzji i dlaczego trzeba intensywnie myśleć, jednocześnie starając się żyć najbardziej, jak się da.

Manga: „NANA” - bo dzięki niej poczułam, jak naprawdę powinna smakować miłość, przyjaźń. I dowiedziałam się, że najpiękniejsze historie to wbrew pozorom te, które mogłyby skończyć się inaczej.

Muzyka: wszystko, co stworzył zespół The Gazette. Dzięki nim jeszcze trzymam się marzeń. Kocham ich - za dość agresywny artyzm, przerażającą dziwność w tekstach, wspaniałe wstawki (szczególnie Uruhy w „Kugutsue”, Kaia w „Required Malfunction” i Rukiego w „Kugutsue”). Mimo to nie pozostaję bezkrytyczna wobec nich - uważam, że komercja nieustannie ich pożera. HERESY może mnie za to zabić, upss. 


2) Czy istnieje postać w przestrzeni filmowej lub literackiej, z którą najbardziej się utożsamiasz?
Tak, Hachi z „NANY”. Wbrew pozorom mamy sporo wspólnego, co początkowo mnie zrażało do samej siebie. Z Takumim też mnie sporo łączyło.


3) Autor, który jest dla Ciebie największą inspiracją?
Nawet dwoje autorów: Elfriede Jelinek (za styl) i Cyprian Kamil Norwid (za uniwersalność).


4) Jak tworzysz swojego bloga? Spontanicznie? Rozpisujesz?
Posty powstają raczej spontanicznie, ale staram się je przynajmniej dziesięć razy (w zamiarze były trzy xD) przeczytać przed publikacją. Postacie, miejsca, historie bohaterów i miast (na ok. 50 lat wstecz) - to wszystko mam rozpisane na osobnych kartkach, bo nieśmiało mi się marzy, żeby zgadzał się najdrobniejszy szczególik.


5) Twój skrawek raju na świecie, to...?
           Kawałek barierki w parku przy płockiej katedrze. Ale musi być zimno. Raj nie może być upalny.


6) Wakacje. Aktywnie, czy na leżąco?
           Zawsze chcę odpowiedzieć „aktywnie”, bo to tak sympatycznie brzmi. Ale rzeczywistość wypada jakoś tak… kłamliwie ;)


7) Gdybyś mógł zmienić jedną rzecz na świecie, co by to było?
            Pozbyłabym się źródła wszelkiego zła - polityki, religii (nie Boga! Przynależności do określonej grupy religijnej, to mam na myśli) i pieniędzy.

8) Która pora roku najlepiej odzwierciedla twój charakter?
           Jesień. Ta późna.


9) Kogo zabrałbyś ze sobą na poszukiwanie skarbu? I dlaczego?
           Moją kuzynkę, bo potrafiłaby uwieść każdego, kto by nam stanął na drodze. Ale byśmy były „nadziane” :D

10) Gdybyś mógł zmienić zakończenie jednego filmu i książki, co by to było?
            Będę kurczowo obstawać przy „NANIE”. Losy Rena potoczyłyby się inaczej. Jakoś tak… żywiej. Wtajemniczeni będą wiedzieli, co mam na myśli ;)

__________________


Pytania ode mnie:
1. Jak najczęściej piszesz - na kartkach/w zeszycie etc. czy od razu na komputerze/laptopie/cokolwiek?
2. Co sprawia, że czujesz się dobrze?
3. Co chcesz przekazać ludziom poprzez swoje opowiadanie?
4. Kim są dla Ciebie czytelnicy?
5. Którego ze swoich bohaterów obdarzasz szczególnymi względami?
6. Gdybyś mógł/mogła cofnąć się o ileś lat, ile by to było?
8. Czego nie chciałbyś/chciałabyś zmieniać w swoim życiu?
9. Jak najchętniej spędzasz wolny czas?
10. Do jakiej książki/filmu/muzyki możesz wracać w nieskończoność?  

            Zamiast wybierać kolejnych dziesięć osób, wolę nominować wszystkich, którzy tylko zechcą na te pytania odpowiedzieć. Będzie szybciej, sprawiedliwiej etc. Jeśli ktoś będzie miał takie życzenie, to proszę mnie o tym zawiadomić w zakładce SPAM na blogu albo tutaj, pod postem. Chętnie poczytam. ;)

poniedziałek, 8 czerwca 2015

Nowina #2

Witajcie!

Protokół z Rozmowy 2 już na blogu! Zapraszam zatem na Rozmowę 2: Irys i kukułka.

P.S.: Świetny dzień na napisanie czegoś jeszcze. Na przykład rozłożenia postaci na czynniki pierwsze i dopracowania szczegółów z przeszłości oraz przyszłości Chalcedonu, żeby historia była jak najbardziej dopracowana. Ogólnie świetny dzień. Na wszystko. :))

sobota, 6 czerwca 2015

Nowina #1

Cześć i czołem, proszę państwa, tutaj Angeber! 


Czas na porcję świeżutkich informacji z Chalcedonu.

Fugle donoszą, że protokół z Rozmowy 2. jest już gotowy i najprawdopodobniej pojawi się w poniedziałek, 08.06.2015r.! I będzie bardzo długi…

Oto mały przedsmak tego, co się dopiero wydarzy:



Poza tym Sony z Vegas dzisiaj zagościł w Chalcedonie na dobre i jeśli tylko pewien najemnik wyuczy się zawodu, możemy być świadkami stworzenia pierwszego filmiku promującego Chalcedon! Nie będzie to proste, ale trzymajmy kciuki, moi słodcy.

W przygotowaniu jest również mapa Chalcedonu i małe offtopy z życia postaci, które - jak dobrze pójdzie - będą sukcesywnie, powolutku dodawane.


Do następnego!
Szablon wykonała Sasame Ka dla Zaczarowane Szablony